Przedstawiam tekst dla rodziców, którzy cały czas chcą doskonalić swoje umiejętności rodzicielskie o tym, jak skutecznie wydawać polecenia dziecku, aby zostać usłyszanym i posłuchanym. Mam wrażenie, że większość rad, związanych ze skutecznym wydawaniem poleceń jest sformułowana, w przeczytanej przeze mnie literaturze, dla pojedynczego dziecka tj. gdy kontakt przebiega indywidualnie. A zgodzisz się, że czym innym jest spotkanie indywidualne (nawet z dzieckiem reprezentującym repertuar trudnych zachowań), a czym innym z dużą grupą dzieci na przykład przedszkolnych. A jeszcze czym innym są spotkania grupowe z dziećmi w czasie Treningu Umiejętności Społecznych.
Szczególnie trudną umiejętnością jest wydawanie poleceń całej grupie. Kiedy mówi się do dużej grupy dzieci i nie słucha dwoje czy troje – to jeszcze nie jest taki duży kłopot. Być możewymagają one indywidualnego powtórzenia polecenia, dokładniejszego wyjaśnienia oczekiwań lub precyzyjniejszych wskazówek dotyczących zadania niż pozostali uczniowie. Można wówczas zastosować zaproponowane niżej 6 kroków. Gorzej, gdy do poleceń nie stosuje się kilkoro dzieci, wówczas indywidualne zwracanie się do każdego jest utrudnione, spowalnia pracę całej grupy i jest wycieńczające dla nauczyciela.
Być może wówczas przyczyna leży po stronie nauczyciela i jego nikłej efektywności dydaktycznej? Czyli efektywność i skuteczność dydaktyczna nauczyciela to zapewne temat na oddzielny artykuł. Pewnie najbardziej pomocna będzie tutaj książka pt. „Nowoczesne nauczanie” Geoffa Petty’ego. Jest tam kompendium skutecznych oraz nowoczesnych oddziaływań dydaktycznych, ale także rozdział o zarządzaniu klasą czy dyscyplinie i pokonywaniu trudności organizacyjnych. Choć czasem przychodzi mi do głowy, że przyczyn może być wiele i nie bez znaczenia jest także jakość oddziaływania środowiska rdzennego tj. rodziny.
W literaturze fachowej zalecany kanon skutecznego wydawania poleceń składa się z sześciu kroków (Kołakowski, Wolańczyk i in., 2007). Sześć etapów skutecznego wydawania poleceń zaleca się zwłaszcza rodzicom, których dzieci reprezentują repertuar trudnych zachowań np. zachowują się impulsywnie, mają kłopoty z koncentracją.
6 rekomendowanych kroków przybliżających do skuteczności sformułowanego polecenia:
Podobny sposób wydawania poleceń małym dzieciom proponuje Lynn Clarc (2003, s.19, za: Kołakowski i Pisula, 2014).
W innej książce wyczytałam aż osiem zasad wydawania skutecznych poleceń (Brinkmeyer i Eyberg, 2006, s.236-237).
Zasada | Powód | Przykład |
1. Polecenia powinny być bezpośrednie. |
|
Zamiast: Podasz mi klocek? Schowajmy kolejkę do pudełka. Czy chciałbyś narysować kółko? |
2. Polecenia powinny być wyrażone pozytywnie. |
|
Chodź, usiądź przy mnie. Zamiast: Nie biegaj w kółko po pokoju. Włóż ręce do kieszeni. Zamiast: Nie dotykaj kryształu. |
3. Polecenia należy podawać jedno po drugim (nie jednocześnie). |
|
Schowaj buty do szafki, wykąp się i umyj zęby. Włóż koszulę do kosza. Zamiast: Posprzątaj w pokoju. |
4. Polecenia powinny być konkretne, a nie ogólnikowe. | Pozwala dziecku wiedzieć dokładnie, co powinno zrobić | Zejdź z krzesła zamiast: Bądź ostrożny. Mów ciszej zamiast: zachowuj się. |
5. Polecenia powinny być odpowiednie do wieku dziecka. | Umożliwi dziecku zrozumienie i wykonanie polecenia. | |
6. Polecenia powinny być wypowiedziane uprzejmie i z szacunkiem. | Zwiększa prawdopodobieństwo, że dzieci będą uważnie słuchać. Uczy dziecko słuchać uprzejmych poleceń. Dziecko nie uczy się, żeby słuchać tylko wtedy, gdy się na nie krzyczy. Przygotowuje dziecko do szkoły | |
7. Polecenia powinny być wyjaśnione przed wypowiedzeniem albo po wykonaniu zadania. | Nie zachęca dziecka, żeby zawsze pytało dlaczego w celu opóźnienia wykonania polecenia. Nie poświęca się dziecku uwagi, gdy jest nieposłuszne. | R: Idź umyj ręce. Dlaczego R: nie odpowiada albo używa ostrzeżenia przed przerwą, jeśli dziecko nie słucha)D ? Wykonuje polecenieR: Ale masz teraz czyste rączki. |
8. Polecenia powinny być stosowane tylko wtedy, gdy to konieczne. | Zmniejsza frustrację dziecka (i skraca czas spędzony na krześle przerwy) | Dziecko biega w kółko.Proszę usiądź na tym krześle. |
Tabela zaczerpnięta z książki Brinkmeyer, M.Y., Eyberg, S.M. (2006). Terapia interakcji rodzic-dziecko dla dzieci z zachowaniami opozycyjnymi, ss.229-252, W: Kazdin i Weisz, red. „Psychoterapia dzieci i młodzieży. Metody oparte na dowodach” Kraków: WUJ.
Dzieci niekiedy mają trudność z realizacją poleceń z uwagi na zaburzenia koncentracji.
Jak zauważa Kołakowski i Wolańczyk (op.cit., s.158) „Jednym z przejawów zaburzeń koncentracji uwagi jest skupianie się nie na wybranym lub najważniejszym bodźcu, ale na bodźcu przypadkowym, najbardziej interesującym, najbliższym i najsilniejszym. Niestety większość wydawanych poleceń nie jest wcale najsilniejszym i najbardziej widocznym dla dziecka bodźcem. W potoku nieselekcjonowanych informacji, które do niego docierają, nasze polecenie jest bardzo rzadko zauważone, chyba że specjalnie zmienimy sposób jego wydawania”.
Oznacza to, że często do dziecka kierowane są zbyt długie komunikaty, które stają się dla niego szumem informacyjnym, z którego nie potrafi wyłowić sedna. Zazwyczaj już w trakcie długiej przemowy rodzica dziecko nie za bardzo pamięta, co ma zrobić, natomiast z pewnością dostrzega negatywne emocje na twarzy rodzica.
Co zrobić, by polecenie było przez dziecko nie tylko usłyszane, ale także wykonane?
Istotne jest znalezienie się w pobliżu dziecka, najlepiej tuż przy nim. Polecenie wydawane z drugiego pokoju, kuchni czy z drugiego końca klasy jest całkowicie niezauważane, nawet jeśli dziecko odpowiada „zaraz”.
Konieczne jest skupienie uwagi dziecka na sobie – przez nawiązanie z nim kontaktu wzrokowego. Dziecko powinno przerwać wykonywaną przez siebie czynność. Pomocne jest bezpośrednie, krótkie zwrócenie się do dziecka np. „Spójrz na mnie”. Pomocne bywają także gesty, które przyciągają uwagę, na przykład dotknięcie ramienia, delikatne przytrzymanie za dwa ramiona.
Niekiedy nawiązanie bezpośredniego kontaktu wzrokowego z dzieckiem jest bardzo trudne – dziecko może nie chcieć patrzeć na rozmówcę, uciekać wzrokiem, nie być zainteresowane nawiązaniem relacji. Zachowania takie występują u dzieci z cechami całościowych zaburzeń rozwoju, reprezentują je również dzieci ruchliwe, lękowe, z repertuarem zachowań opozycyjno-buntowniczych, ale także zdrowe dzieci, które są akurat obrażone lub wściekłe. Małe dzieci trzeba nauczyć, by patrzyły na nas, gdy do nich mówimy. Pomocne jest wówczas zrównanie poziomów przez np. kucnięcie i dotyk (Kołakowski i Pisula, 2014).
Jakość komunikatu: krótko i jednoznacznie. Jedno polecenie na raz.
Warto dbać, by treść polecenia była krótka i zwięzła (3-4 słowa) – „Usiądź na dywanie”. Polecenie ponadto winno być: jednoznaczne.
U dzieci z dużymi zaburzeniami uwagi należy unikać wydawania kilku poleceń jednocześnie lub poleceń złożonych typu: „Umyj ręce i przynieś sól z kuchni”. Konieczne jest stosowanie strategii dzielenia zadań na poszczególne etapy.
– Nadpobudliwemu dziecku trudniej jest skończyć jakąś czynność, niż zacząć nową. Można to wykorzystać w trakcie wydawania poleceń i zamiast: „przestań patrzeć w okno”, powiedzieć: „Spójrz w zeszyt” (Kołakowski, Wolańczyk i in., 2007).
W krótkim komunikacie nie ma miejsce na wyrzuty, krytykę czy negatywny ładunek emocjonalny. Polecenie obejmuje tylko sedno, co konkretnie chcemy uzyskać. Łatwo je także powtarzać: „Zdejmij buty”, „Buty!”.
W miarę upływu czasu i wraz ze wzrostem możliwości dziecka w zakresie koncentracji uwagi powoli można podnosić poprzeczkę i zmniejszać liczbę powtórzeń (Kołakowski, Kolańczyk i in., 2007).
Jaki głos? Samo polecenie dobrze jest wydawać stanowczym, ale spokojnym i przyjemnym głosem. Koniecznie w jak najkrótszej formie (dwu – trzywyrazowej), najlepiej bez partykuły „nie”. Zamiast mówić czego nie wolno, warto mówić, co byście chcieli, żeby dziecko zrobiło (Kołakowski i Pisula, 2014). Zamiast: „Nie krzycz”- „Mów spokojnie”.
Kiedy wydawać polecenie?
Wybierz adekwatny moment na wydanie polecenia. Wiąże się to z szacunkiem dla dziecka. Czyli nie powinno się wydawać poleceń w momencie, gdy dziecko zajmuje się czymś dla niego istotnym. Warto wtedy powiedzieć, że za jakiś czas pojawimy się, by poprosić o wykonanie zadania. Wystarczy wczuć się w sytuację dziecka – przyjąć na moment jego perspektywę. Wyobraź sobie, że ciebie ktoś odrywa od oglądanego filmu i ma pomysł czym masz się teraz zająć. Szanując aktywność czy zabawę dzieci polecenia mogą pojawiać się w momentach naturalnej przerwy pomiędzy jedną aktywnością a drugą – skończyła się bajka, kończy się historyjka w książce.
Dopilnuj wykonania!
Bardzo ważnym momentem jest dopilnowanie wykonania polecenia, by dziecko wiedziało, że naprawdę zależy nam na wykonaniu zadania. Dzieci bardzo szybko uczą się, że tak naprawdę nie trzeba słuchać i wykonywać poleceń rodziców, gdyż i tak nikt tego nie sprawdzi, a zrobiona z tego powodu raz na jakiś czas awantura nie jest wystarczającą motywacją do zmiany zachowania.
Jeszcze raz: Jeśli nie zamierzasz wyegzekwować jakiegoś polecenia, to lepiej go nie wydawaj!
Wielu rodziców czy nauczycieli nie sprawdza czy dziecko wykonało polecenie. Skutkuje to wyciągnięciem przez dziecko wniosku (uczy się ono), że tego konkretnego dorosłego nie trzeba traktować poważnie. Najczęściej dzieje się to na kilka sposobów:
„Większość z nas, także nasze dzieci i domowe zwierzaki, całkowicie ignoruje polecenia, których nikt nie egzekwuje. Rodzice w czasie zajęć często podkreślają: „rzeczywiście, odkąd pilnuję, by sprawdzać wykonanie każdego polecenia, dziecko jest bardziej posłuszne”. Warto przypomnieć odkrycie opisane już w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku przez Wiersona i Forehanda (1994) – nieposłuszeństwo jest zachowaniem wyuczonym i wzmacnianym w interakcjach z innymi osobami. Służy dziecku do wyjścia ze stresującej sytuacji – dorośli ustępują i wycofują polecenie” (za: Kołakowski i Pisula, 2014).
Część dzieci, zwłaszcza z zachowaniami opozycyjno-buntowniczymi, potrzebuje kilku minut, by przekonać się co do konieczności wykonania polecenia. Dobrym rozwiązaniem, pozwalającym na uniknięcie niepotrzebnej dyskusji, jest danie czasu na wykonanie polecenia (np. 5 minut). Chodzi o czas na przetrawienie komunikatu i poradzenie sobie z pierwszą reakcją tj. automatycznym sprzeciwem.
Jeśli chcemy być przez dziecko traktowani poważnie, nie można rezygnować z etapu wyegzekwowania wykonania polecenia. Dziecko uczy się bowiem błyskawicznie, że tylko coś mówimy i nie sprawdzamy wykonania, zatem po co się starać?
Co dalej po wydaniu polecenia?
Podchodzisz do dziecka i wydajesz polecenia zgodnie pamiętając o 6 etapach formułowania polecenia, dbasz o jakość komunikatu (krótko, jednoznacznie).
Uwaga!
Wydawanie poleceń może nie być skuteczne w przypadku dzieci przejawiających silne zachowania opozycyjno-buntownicze lub zaburzenia zachowania. Tu konieczne będzie wyciąganie konsekwencji za odmowę wykonania polecenia.
Podsumowanie:
Przedstawione wskazówki mogą być wykorzystane w oddziaływaniu na dzieci, które reprezentują repertuar trudnych zachowań. Są także pomocne dla rodziców czy wychowawców, którzy mają wrażenie, że ich sposób komunikowania jest zbyt zawiły, a tym samym nieskuteczny tj. dzieci nie reagują na prośby. Ja stosuję te wskazówki, by oszczędnie dysponować mową i pomagać moim małym i dużym mężczyznom odnajdywać różnorodne zagubione przedmioty. Przykład zdania naprowadzającego na odnalezienie notesu: „Kuchnia, parapet” lub „Góra, biurko”. Dzieci naprowadzam w celu umycia zębów: „Łazienka, szczoteczki, pasta, szorowanie, płukanie”. Ubieramy się – buty, kurtka, czapka. Jednak kolejność tej czynności ubierania bywa mylona.
Zatem brak reakcji lub poczucie, że polecenia nie są wykonywane może być spowodowane jakością i złożonością formułowanych przez opiekuna komunikatów, ale także trudnościami, które leżą po stronie specyfiki funkcjonowania dziecka czy dorosłego. Stąd niekiedy przypuszczenie, że coś jest nie tak ze słuchem lub koncentracją odbiorcy komunikatu. Oczywiście czym innym jest dialog i wymiana refleksjami na temat doświadczeń czy dzielenie się opowieściami, co dzisiaj mi się przytrafiło.
dr Jolanta Rosińska – Włodarczyk psycholog
Literatura:
Kazdin, A.E., Weisz, J.R. (2006). Psychoterapia dzieci i młodzieży. Metody oparte na dowodach. Kraków: WUJ.
Kołakowski, A. , Wolańczyk, T., Pisula, A., Skotnicka, M., Bryńska, A. (2007). ADHD – zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Przewodnik dla rodziców i wychowawców. Gdańsk: GWP.
Kołakowski, A., Pisula, A. (2014). Sposób na trudne dziecko. Przyjazna terapia behawioralna. Gdańsk: GWP.
Petty, G. (2010). Nowoczesne nauczania. Praktyczne wskazówki i techniki dla nauczycieli, wykładowców i szkoleniowców. Gdańsk: GWP.
9 czerwca 2015Nasz gabinet psychologiczny znajduje się w miejscowości Zielonka w domu jednorodzinnym.
Graniczymy z miejscowościami z powiatu wołomińskiego, tj. Wołomin, Kobyłka, Marki, Ząbki a także Radzymin. Do skorzystania z naszych usług zapraszamy także mieszkańców najbliższych dzielnic Warszawy – Rembertów, Wawer i Praga.
Ośrodek Terapii i Rehabilitacji
ul. Wrzosowa 66
05-220 Zielonka / k. Warszawy