Aby nauczyć dziecko samodzielności należy pozwalać mu na podejmowanie prób i eksperymentowanie. W ten sposób dzieci zdobywają doświadczenie i stopniowo opanowują niezbędne w życiu umiejętności, rozwijają możliwości i poznają swoje ograniczenia. Rodzice powinni pomóc dzieciom stać się w dorosłości niezależnymi ludźmi, zdolnymi do samodzielnego życia, bo przecież wychować znaczy nie uzależnić od siebie.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, wiem bo sama jestem mama trzylatka i „łapię się na tym” jak mówię „Zostaw, zaraz wylejesz”; „Daj ja to zrobię (w domyśle – zrobię to szybciej)” „nie dotykaj bo stłuczesz”. Czy w taki sposób pomogę swojemu synkowi się usamodzielnić? oczywiście nie. W taki sposób mogę go wpędzić jedynie w pozycję zależności, gdzie rodzi się poczucie bezradności, bezsilności i frustracji.
Rodzice uniemożliwiają swoim dzieciom bycie samowystarczalnym kierując się:
– strachem (zrobi sobie krzywdę, lub coś zniszczy),
– brakiem czasu (bo my przecież zrobimy to szybciej, a teraz się spieszę),
– przekonaniem, że jest na to za małe, a zadanie zbyt trudne,
– brakiem cierpliwości.
Rodzice często starają się uchronić swoje dzieci, przed wszelkimi trudnymi sytuacjami i negatywnymi emocjami, co wtedy robią? Wyręczają swoje dzieci, poczynając od czynności samoobsługowych jak, dopinanie założonej przez dziecko kurtki czy poprawianie czapki, skończywszy na rozwiązywaniu wszelkich problemów, bez próby rozwiązania problemu przez dziecko. Takie zachowanie na pewno nie sprzyja rozwojowi dzieci. Jak zatem wspierać dziecko w drodze do samodzielności?
Odpowiedzi na to pytanie znalazłam w książce „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” Adele Faber i Elaine Mazlish. Autorki proponują 6 sposobów:
1) Pozwól dzieciom dokonywać wyboru
– Wolisz założyć jeansy czy spodnie dresowe?
– Wolisz na śniadanie jajecznicę czy kanapki?
Takie pytania, mogą sprawiać wrażenie nieistotnych, ale nawet najmniejszy wybór daje dziecku możliwość poszerzenia kontroli nad swoim życiem. Jako dorosła osoba trudno jest decydować o karierze, czy stylu życia kiedy się nie ma doświadczenia w podejmowaniu decyzji.
2) Okaż szacunek dla dziecięcych zmagań
Zamiast: Dodawanie ułamków to fraszka, pomogę ci.
Okaż szacunek: dodawanie ułamków jest skomplikowane; trudno jest znaleźć wspólny mianownik.
Nie mów dziecku, że coś jest łatwe, nie dodajesz mu w ten sposób otuchy. Jak uda mu się wykonać zadanie, to nie jest to znaczące bo zadanie było łatwe, jednak jak poniesie porażkę, sądzi, że nie potrafi zrobić nawet czegoś łatwego.
3) Nie zadawaj zbyt wielu pytań
Zamiast: Jak było w szkole? nauczycielce podobało się twoje wypracowanie? Ktoś przyjdzie dzisiaj po szkole się z tobą bawić? nie? dlaczego?
Cześć, cieszę się że już jesteś.
Dzieci zalewane falą pytań, przeważnie zaczynają odpowiadać ” tak”, „nie”, „nic”, „nie wiem”. Dzieci będą mówiły o tym, o czym chcą powiedzieć i wtedy kiedy chcą powiedzieć.
4) Nie spiesz się z udzielaniem odpowiedzi
Zamiast: Dziecko: Tato skąd się bierze deszcz? Tata: Deszcz, jest spowodowany parowaniem i nagromadzaniem wilgoci…
Dziecko: Tato, skąd się bierze deszcz? Tata: to bardzo interesujące pytanie, jak myślisz?
Kiedy dzieci zadają pytanie, warto dać im szanse aby same sie zastanowiły nad odpowiedzią. Dając dzieciom natychmiastowe rady, czy odpowiedzi krzywdzimy je, pozbawiając możliwości pracy umysłowej i szukania rozwiązań. Pamiętajmy: proces szukania odpowiedzi jest równie cenny jak sama odpowiedź.
5) Zachęć dzieci do korzystania z cudzych doświadczeń
Dziecko: Tato, mój anioł morski wygląda na chorego, co mam zrobić? Tata: hmmm zastanawiam się, czy właściciel sklepu zoologicznego coś ci poradzi?
Jednym ze sposobów osłabiania uczucia zależności od rodziny jest pokazanie dziecku, że poza domem istnieje szersza społeczność gotowa udzielić cennych informacji.
6) Nie odbieraj nadziei
Zamiast: Dziecko: Może będę inżynierem jak dorosnę
Tata: Z twoimi stopniami z matematyki? Daj spokój.
Tata: A więc myślisz o karierze inżyniera.
Zamiast przygotowywać dzieci na możliwość porażki, pozwól im na własne poszukiwania i doświadczenia.
Samodzielność to prawidłowy rozwój naszych dzieci.
Pamiętajmy: możemy nauczyć dziecko samodzielności, gdy pozwolimy mu działać według własnego uznania, szukać rozwiązań swoich problemów i ponosić konsekwencje swoich czynów.
Marta Marszałek – psycholog
Na podstawie: „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” Adele Faber Elaine Mazlish
19 października 2016
Nasz gabinet psychologiczny znajduje się w miejscowości Zielonka w domu jednorodzinnym.
Graniczymy z miejscowościami z powiatu wołomińskiego, tj. Wołomin, Kobyłka, Marki, Ząbki a także Radzymin. Do skorzystania z naszych usług zapraszamy także mieszkańców najbliższych dzielnic Warszawy – Rembertów, Wawer i Praga.
Ośrodek Terapii i Rehabilitacji
ul. Wrzosowa 66
05-220 Zielonka / k. Warszawy