Jesteś rodzicem? Wychowawcą? To tak jak ja. Masz dzieci? Ciekawe świata, zadające pytania, pełne energii i wyobraźni, trudno za nimi nadążyć. Nieznośne i kochane. Chcesz dla nich jak najlepiej. Uwielbiasz patrzeć w szczęśliwe oczy dziecka. Troszczysz się o nie teraz tak samo jak o to, jakie będą w przyszłości.
One właściwie mają tylko nas – rodziców i ufają nam bezgranicznie od początku. Mamy dać im fundamenty, wyposażyć na przyszłość tak, by zdolne były poradzić sobie w życiu. A życie to droga przez wysłużony, zniszczony i bardzo dziurawy most. Absolutnie nie jest bezpiecznie. Zadaniem rodziców jest przeprowadzić przez TO 'życie – most’, dzieci. Co zrobić, by szły swoją drogą, czuły się bezpiecznie i osiągały życiowe cele, były szczęśliwe i spełnione? Droga pełna dziur i pułapek. Pod mostem przepaść, że lepiej nie patrzeć. Jak te nasze dzieci poprowadzić i którędy? I jeszcze jedno? Co zrobić by chciały przejść, by widziały w tym sens. A przecież nikt nas nie może zastąpić.
Otóż można wziąć dziecko za rękę i pójść razem z nim. Wtedy jednak nie będzie samodzielne. Pozostaje nam, więc zostać na swoim brzegu i pozwolić, by dziecko poszło samo. Możemy jednak dawać mu wskazówki i instrukcje. Jeden ze sposobów to koncentrowanie się na dziurach, czyli ostrzeżeniach przed złem tj. tego nie rób, to jest niedobre, tu spróchniała deska, tam dwie dziury, źle, nie tędy, co ty robisz?! itp. To jednak różnica strach, lęk, niepewność, niepokój, nie daje bezpieczeństwa i odwagi do postawienia następnego kroku. Drugi sposób to pokazanie bezpiecznej drogi tj uważaj, idź ostrożnie, patrz pod nogi, z lewej masz mocną deskę, złap się teraz poręczy, to może być trudne – spróbuj? Ten sposób pokazuje dobre strony życia, mocne strony dziecka i na nich nasza pociecha zaczyna się koncentrować.
Duże znaczenie ma budowanie na dobrym, na wartościach, na zaletach, umiejętnościach, zdolnościach, kompetencjach naszego dziecka. Trzeba się nauczyć widzieć to dobro w dzieciach i nauczyć się o nim mówić, nauczyć się je podkreślać, uwypuklać, doceniać, czyli po prostu chwalić.
Jakoś tak boimy się pochwał. Dlaczego? Bo nie ma, za co. Bo jeszcze im się w głowie przewróci. Bo spoczną na laurach. Bo to, co zrobił jest normalne, a chwali się za coś wyjątkowego? A byłeś kiedyś pochwalony? Ja byłam. Jedna pochwała z ust szefa w pracy uskrzydla i daje więcej motywacji do działania niż kilka nagan, uwag czy kar. A pochwała z ust męża, żony? To dopiero kąsek. Można wspominać i delektować się w wolnych chwilach. Doświadczenie pochwały jest przeżyciem niezapomnianym. Tylko jak to zrobić dobrze i nie zepsuć?
Pochwalić dobrze kogoś, to sprawić, że będzie się czuł doceniony, (choć czasem się zarumieni), że będzie lepiej myślał o sobie i uwierzy, że nie kłamiemy. Sposób, w jaki pochwalimy może spowodować wzrost pychy i zarozumiałości lub zniechęcić do dalszego działania. Może sprawić, że nie będzie uważało naszych słów za prawdziwe również w innych dziedzinach albo poczuje się upokorzone. Pochwała i bezmyślne wychwalanie to nie to samo.
Jeśli chcesz dobrze pochwalić to:
1. Upewnij się, że jest to zasługa osoby chwalonej (chwal za to co widzisz i słyszysz)
2.Ubierz w słowa to, co chcesz pochwalić (zachowanie, zrobiona rzecz)
– widzę, że narysowałeś…,
– słyszałam w waszym wykonaniu piosenkę…,
– widzę na gazetce szkolnej nowe rysunki i napisy o tematyce…,
3. Powiedz to od siebie (KOMUNIKAT JA):
– Podobało mi się, że…,
– Dla mnie jest to…,
– Lubię, gdy…,
4. Daj czas na oswojenie się z informacją
5. Jeśli możesz, chwal przy innych
Tak sformułowana pochwała zachęca dziecko do dalszych zmagań, dodaje sił, buduje poczucie własnej wartości oraz szacunek do samego siebie.
Dobra pochwała:
Pomaga dziecku w podniesieniu samooceny,
Doda sił do dalszych zmagań,
Pomoże uwierzyć w siebie,
Umocni poczucie sprawczości i bezpieczeństwa.
By pochwała odniosła zamierzony skutek:
ALE’ – NIE MÓW WCALE. Do pochwały, jeśli ma odnieść skutek, nie wolno dodawać ALE:
– widzę, że narysowałeś… 'ALE nie w tym terminie’,
– słyszałam w waszym wykonaniu piosenkę?… 'ALE, po co tak głośno’
Dziecko zapamięta TYLKO druga część zdania. Zamiast POCHWAŁY usłyszy NAGANĘ.
Jeśli sytuacja tego wymaga, zamiast ALE użyj spójnika „I”
„Widzę zadanie domowe i dorysuj jeszcze ?..’
Można użyć również słów: JESZCZE TYLKO…, JAKBYŚ JESZCZE…, SPRÓBUJ INACZEJ…
Wioletta Wiśniewska
pedagog
2 maja 2013Nasz gabinet psychologiczny znajduje się w miejscowości Zielonka w domu jednorodzinnym.
Graniczymy z miejscowościami z powiatu wołomińskiego, tj. Wołomin, Kobyłka, Marki, Ząbki a także Radzymin. Do skorzystania z naszych usług zapraszamy także mieszkańców najbliższych dzielnic Warszawy – Rembertów, Wawer i Praga.
Ośrodek Terapii i Rehabilitacji
ul. Wrzosowa 66
05-220 Zielonka / k. Warszawy